„Wszystko się może zdarzyć, gdy głowa pełna marzeń „ … tak śpiewała Anita Lipnicka gdy byłam trochę bardziej młodziutką dziewczyną niż teraz jestem ….
I z tą głową pełną marzeń kroczę przez życie od najmłodszych lat.
Powsinoga …. Tak na mnie wołali…
Do szkoły średniej już uciekłam do innego miasta , dojeżdżałam rowerem , „ stopem” bo była to przygoda … w liceum zaciągnęłam chłopaka na motorze do Szwajcarii ( a w tamtych latach nie podróżowało się tak prosto )
Obozy wędrowne z roku na rok …
Tatry min raz w roku .
Dwójkę dzieciaczków od maleńskiego w nosidle ciągałam po górach . Jeździliśmy po Europie , spaliśmy w namiotach …
Na Lofoty zaciągnęłam nawet mojego psa ….
Gdy dorosłam …. tzn pożegnałam wszystkie toksyczne relacje w swoim życiu ,a dzieci zaczęły same spełniać swoje marzenia – zabrałam się za mój Horyzont Marzeń na całego 🙂

W tym blogu chcę podzielić się Wami moimi przygodami , emocjami jakie mi towarzyszą podczas realizacji marzeń . Może ktoś znajdzie tu jakąś wskazówkę albo inspirację …

Serdecznie zapraszam